Wykład na temat planowania odbudowy świątyni w Jerozolimie.W wykładzie tym omawiane są takie kwestie jak:- która tak na prawdę będzie to świątynia- czerwona Pod tytułem „W 169K views, 1.5K likes, 47 loves, 886 comments, 1K shares, Facebook Watch Videos from Ocalić życie: Film nagrany w lipcu 2019 roku. Pod tytułem „W Jerozolimie planują budowę Trzeciej Świątyni — Powodowany wściekłością, Hadrian nadał Judei nazwę: „Palestyna”, a Jerozolimę nazwał: Aelia Capitolina. Nazwa ta funkcjonowała aż do czasu przejęcia władzy przez Arabów, którzy pokonali imperium Bizantyjskie (cesarstwo wschodnie) w 638 roku n.e. Od kiedy król Dawid ustanowił Jerozolimę stolicą Izraela trzy tysiące lat Meczet Al-Aksa to największa świątynia w Palestynie, mieści do 30 000 wiernych. Meczet Al-Aksa w Jerozolimie. Niektórzy historycy architektury uważają, że meczet Al-Aksa ma typową budowę rzymskiej bazyliki i sugerują, że zbudowano go w 536 roku na rozkaz cesarza Justyniania jako kościół Świętej Marii. Arabowie nazywają W starożytności, biblijny król Salomon wybudował Pierwszą Świątynię Jerozolimską, znana również jako Świątynia Salomona. Ta świątynia miała ogromne znaczenie dla Żydów i była miejscem kultu oraz skupienia religijnego. Jednak później w historii, wiele wydarzeń miało wpływ na naród żydowski, w tym niewolnictwo w Egipcie Dowody historyczne. Według świeckich historyków, Świątynia została ukończona około 960 roku p.n.e.. Babilończycy zburzyli ją w 587 lub 586 r. p.n.e. Literatura rabiniczna podaje, że Świątynia stała przez 410 lat. Według dzieła Seder Olam Rabbah, napisanego w drugim wieku naszej ery, świątynia została zbudowana w 832 r. p.n.e budowa świątyni. Król Salomon - Kto uczynił Jerozolimę stolicą królestwa? MĄDROŚĆ SALOMONA - Salomonowy wyrok (Ćw.3) Cw.4. Miejsce Święte. Przedsionek. Miejsce Najświętsze. DAWNIEJ OBECNIE. Ostatecznie Światynia została zburzona przez Rzymian w 70 r.n.r. Zakon krzyżacki - daty, struktura, ekspansje, historia. Sprowadzenie krzyżaków do Polski w 1226 r. przez księcia Konrada Mazowieckiego okazało się być niezwykle brzemienne w skutki. Po zlikwidowaniu zagrożenia ze strony Prus, rycerze zwrócili się przeciwko polskim książętom i królom. W 1308 r. zajęli Pomorze Gdańskie, a pokój z Imponujący model Jerozolimy w czasach drugiej świątyni (do roku 70), który można zobaczyć w Muzeum Izraela, pokazuje, jak wyglądałoby miasto, przez które Jezus niósł krzyż. Trasa zaczynałaby się od wieży Antonii na obrzeża miasta, gdzie znajdował się kopiec Golgoty (dziś wewnątrz Bazyliki Grobu Pańskiego). Wikipedia. 9 Ab 70 roku Druga Świątynia Jerozolimska upadła. Legła w gruzach w rocznicę zdobycia i zburzenia Pierwszej Świątyni Salomona przez Babilończyków w 586 roku p.n.e. Z ziemią EjLtOU. Szczegóły 30 listopada 2011 Piątkowe popołudnie. Nagle w całym mieście rozlega się ryk syren alarmowych. Pulsujący dźwięk wdziera się w ciszę mojego klasztoru. Na Starym Mieście głośno biją dzwony kościołów i cerkwi, a po kilkunastu minutach wieczorne niebo rozbłyska jasnym blaskiem. Za oknem rozlega się potężny huk... Na szczęście nie jest to opis kolejnego samobójczego zamachu w Jerozolimie ani ataku irackich, irańskich czy należących o Hezbollahu rakiet. Syreny informują żydów, że właśnie rozpoczyna się szabat, kościelne dzwony wzywają chrześcijańskich mnichów na wieczorne liturgie, a wybuch potężnej petardy o zachodzie słońca oznajmia muzułmanom we wschodniej Jerozolimie koniec całodniowego postu. Ulice pustoszeją, sklepy są już zamknięte. Wyznawcy islamu gromadzą się w domach na uroczysty posiłek. Do późnej nocy wybuchają fajerwerki i race. I tak przez cały miesiąc. To po prostu Ramadan. centrum świata Jerozolima. Yerushalaim. Al-Quds. Miasto święte. Miasto Pokoju. Środek świata. Miasto trzech monoteistycznych religii. Pewnego dnia starzec Abraham przywiózł tu swojego syna Izaaka (muzułmanie powiedzą: Ibrahim przywiózł Iszmaela), by na polecenie Boga złożyć go w ofierze na wzgórzu, w krainie Moria. Wzgórze to stało się później dla żydów mieszkaniem Boga. Tu stanęła Świątynia, w której od czasów Salomona sprawowano prawdziwy kult jedynego Boga. Zburzona przez Babilończyków w VI w. przed Chr., odbudowana w czasach Persów, a następnie odnowiona przez Heroda Wielkiego, została w końcu unicestwiona przez rzymskie legiony w roku 70 po Chr. Już nigdy nie została odbudowana. W tym mieście dokonało się to, co najważniejsze w chrześcijaństwie. Tu został umęczony Jezus z Nazaretu, tu został pochowany, tu trzeciego dnia znaleziono Jego pusty grób. W tym miejscu zstąpił Duch Święty. Stąd wyruszyli pierwsi głosiciele Dobrej Nowiny, by nieść Ewangelię do Judei, Samarii i aż po krańce ziemi. Tu przybył w czasie nocnej podróży prorok Muhammad. Tam, gdzie Ibrahim miał złożyć w ofierze Iszmaela, Muhammad został w ekstazie wzięty do nieba. Dziś dla muzułmanów Święte, Al-Quds, i jego meczety: Al-Aqsa (czyli Najdalszy) i Qubbat as-Sahra (arab. Złota Kopuła na Skale, zbudowany nad skałą Ibrahimowego ołtarza, w Miejscu Świętym Świętych żydowskiej Świątyni) to trzecie najważniejsze miejsce w ich religii, zaraz po Mekce i Medynie. zazdrość o post Ramadan to nazwa dziewiątego miesiąca w kalendarzu muzułmańskim. Jest to miesiąc świąteczny, obchodzony na pamiątkę otrzymania świętej księgi, czyli Koranu. „To jest miesiąc Ramadan, w którym został zesłany Koran - droga prosta dla ludzi i jasne dowody drogi prostej, i rozróżnienie. Ktokolwiek z was będzie świadkiem tego miesiąca, niech pości (...)” (Surah al-Baqarah, 2, 185). Post w miesiącu ramadan jest jednym z pięciu filarów islamu, czyli najważniejszych zasad tej religii. Muzułmanie, począwszy od dziesiątego roku życia – z wyjątkiem chorych, kobiet ciężarnych i karmiących oraz podróżnych – są zobowiązani do postu trwającego od wschodu do zachodu słońca. Należy wtedy całkowicie powstrzymać się od jedzenia i picia, palenia tytoniu i stosunków seksualnych. Najbardziej pobożni nie przełykają nawet śliny. Post trwa przez 29 lub 30 dni i kończy się świętem id al-fitr, Objawienia Koranu. Jeśli ktoś nie jest w stanie dotrzymać postu, powinien w innym czasie uzupełnić brakujące dni. Za każdy opuszczony dzień winien także przez jeden dzień wyżywić potrzebującego. Chrześcijanie w Ziemi Świętej podziwiają muzułmanów za ich post. A muzułmanie podziwiają chrześcijan. Uważają, że ten ramadanowy wcale nie jest taki trudny. Ostatecznie w nocy mogą się najeść i napić do syta. Tutejsi chrześcijanie w czasie Wielkiego Postu powstrzymują się od pokarmów mięsnych, nie jedzą nawet sera i nabiału – i to przez całe 40 dni. arabscy chrześcijanie Kiedy czytamy gazety lub słuchamy informacji telewizyjnych, możemy odnieść wrażenie, że określenia „Arab” i „muzułmanin” są synonimami. Tymczasem nie jest to prawdą. W świecie arabskim, pośród islamskiej większości, żyje wielu Arabów, którzy od wieków są uczniami Chrystusa. Można o nich powiedzieć: zapomniani bracia. Zachodni chrześcijanie – katolicy czy protestanci – zazwyczaj nawet nie wiedzą, że arabscy chrześcijanie istnieją, że żyją także tu, w Izraelu, w Autonomii Palestyńskiej, że przechowują wiarę, świadczą o Ewangelii pośród tych, którzy jej nie znają. Korzenie arabskich chrześcijan w Ziemi Świętej sięgają pierwszego pokolenia uczniów Chrystusa. Przed upadkiem Jerozolimy w roku 70 judeochrześcijanie z gminy jerozolimskiej uciekli na tereny dzisiejszej północnej Jordanii. Właśnie od nich, a także od wspólnot pochodzących z pogaństwa, rozpoczęła się historia wiary chrześcijańskiej na całym Bliskim Wschodzie. Rozwijało się tu życie monastyczne. Mnisi na Pustyni Judzkiej służyli Bogu w postach i modlitwie. W Betlejem Hieronim przetłumaczył Pismo Święte na łacinę i Kościół na Zachodzie posługiwał się jego tłumaczeniem w liturgii aż do Soboru Watykańskiego II. W Syrii rozwinął się szczególny styl życia pustelniczego – stylityzm (słupnictwo). Mnisi spędzali całe życie na małych platformach umieszczonych na szczycie kolumn z pogańskich świątyń. Słyszeliśmy przecież o Szymonie Słupniku, który tę tradycję rozpoczął, jednak niewielu ludzi zdaje sobie sprawę, że powstawały wręcz całe „wioski” mnichów-słupników. Na tych właśnie terenach działali wielcy teologowie, tacy, jak Orygenes czy biskup Cyryl Jerozolimski. Tutaj ukształtowała się bogata tradycja liturgiczna. Obecna liturgia Wielkiego Piątku w Kościele łacińskim ma swoje bezpośrednie źródło w liturgii Kościoła Jerozolimskiego z IV w. Z tradycji tej pochodzili tacy wielcy mężowie pierwszych wieków Kościoła, jak Efrem Syryjczyk, zwany przez współczesnych Harfą Ducha Świętego, Doktor Kościoła, teolog-poeta, piewca Maryi. Od IV w. coraz większy wpływ na Bliskim Wschodzie, także w samej Jerozolimie, zyskiwało chrześcijaństwo tradycji greckiej, związane z patriarchatem Konstantynopola. Jednakże chrześcijanie orientalni zachowali swoją tożsamość, swoje ryty liturgiczne. Dziś w Jerozolimie jest prawosławny Patriarchat Grecki, Patriarchaty Ormiańskie (katolicki i prawosławny), rzymsko- i syryjskokatolicki. Są katolicy-maronici, których tradycja pochodzi z Libanu. Są Etiopczycy i Koptowie. Przybywa prawosławnych z Rosji, którzy przyjeżdżają do Izraela. Są tradycyjne wspólnoty protestanckie, zwłaszcza luteranie. Nowym zjawiskiem są różne grupy wolnych chrześcijan, wywodzących się z amerykańskiego protestantyzmu ewangelicznego, które przejawiają coraz większą aktywność. Ich członkowie bardzo aktywnie wspierają państwo Izrael oraz żydowskich osadników na terenach palestyńskich. Udzielają im wielkiego wsparcia finansowego. Zdarzało się, że grupy takich „ewangelicznych chrześcijan” wchodziły na Wzgórze Świątynne i tam z Biblią w ręku modliły się, by Pan zniszczył meczety i odbudował żydowską Świątynię, bo dzięki temu może powtórnie przyjść Jezus. Oczywiście takie zachowania doprowadzały do furii muzułmanów i odbijały się bardzo niekorzystnie na sytuacji tradycyjnych arabskich chrześcijan. Liderzy głównych Kościołów mówią nawet o nowej niebezpiecznej herezji: chrześcijańskim syjonizmie, który polega na tym, że w imię specyficznego rozumienia Ewangelii chrześcijanie występują przeciw innym chrześcijanom, by wspierać wyznawców judaizmu. Izrael – żydowska mozaika Mieszkam w dominikańskim klasztorze św. Szczepana. Bracia prowadzą tu znaną w świecie naukowym Francuską Szkołę Biblijną i Archeologiczną (École Biblique et Archéologique Française). To właśnie tu powstało chyba najpopularniejsze na świecie katolickie wydanie Pisma Świętego, czyli „Biblia Jerozolimska” (niedawno opublikowana także w języku polskim). Mieszkamy we wschodniej części miasta, okupowanej przez Izrael od wojny sześciodniowej w roku 1967. Jesteśmy jak wyspa, o której brzegi uderzają fale dwóch mórz. Z jednej strony – morze islamu, meczety za płotem, a z drugiej... Po drugiej stronie ulicy Hel Handasa, zaledwie kilkadziesiąt metrów od klasztornej furty, zaczyna się zupełnie inny świat. Można tu spotkać chasydów z długimi pejsami, ubranych w czarne chałaty i białe pończochy. Sprawiają wrażenie ludzi, którzy gdzieś biegną – z wzrokiem utkwionym w modlitewniku lub szepcząc psalmy. Kiedy tamtędy przechodzę, przypominają mi się zapamiętane ze starych zdjęć widoki krakowskiego Kazimierza czy lubelskiego Podzamcza. Dzielnica ta nazywa się Mea Szearim, czyli Sto Bram. Jest zamieszkana w większości przez wyznawców tradycyjnego judaizmu. Współczesny judaizm nie jest bynajmniej jednorodną religią. Przez wieki rozproszenia ukształtowały się różne tradycje. W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do widoku Żydów aszkenazyjskich. Właśnie na terenach Rzeczypospolitej rozwinęła się niezwykle bogata kultura żydowska. U nas powstał ruch chasydzki, którego wpływ na judaizm można by porównać do wpływu ruchu zielonoświątkowego na tradycyjne Kościoły chrześcijańskie. Haskala[1], żydowskie Oświecenie, także dokonało się w społeczności zamieszkującej Europę Środkowo-Wschodnią. Żydzi aszkenazyjscy posługiwali się własnym językiem, jidysz, który do dziś można usłyszeć w ortodoksyjnych dzielnicach Jeruzalem. Istnieje jednak druga wielka tradycja żydowska, związana z tymi, którzy zamieszkiwali Półwysep Iberyjski i północne wybrzeża Afryki. Żydzi sefardyjscy cały czas żyli w kontakcie z islamem. Ich tradycyjne stroje to nie chałaty, jarmułki i czarne kapelusze, ale dżelabije i turbany. Między sobą rozmawiali w języku ladino, który dziś niestety zanika. Pozostali w swojej mentalności orientalni, dlatego też o wiele łatwiej było im się kulturowo odnaleźć, gdy przyjeżdżali do Izraela po powstaniu tego państwa w 1948 r. Niektórzy mówią, że jedną z ważnych przyczyn tarć i konfliktów między Państwem Izrael a krajami arabskimi jest to, że idea tego państwa powstała w Europie. Została stworzona przez niereligijnych syjonistów pod koniec XIX w. Proponowali oni świeckie państwo dla Żydów, zorganizowane na wzór nowożytnych państw europejskich. Umieszczenie takiego bytu politycznego w zupełnie innym kontekście, gdzie to właśnie religia określa struktury społeczne (bardzo zresztą tradycyjne, odzwierciedlające ustrój plemienny), musiało skutkować konfliktem. Izrael do dziś poniekąd udaje, że jest państwem europejskim. Piłkarze czy koszykarze grają w rozgrywkach europejskich czy w eliminacjach europejskiej Ligi Mistrzów. Może uznanie swojej „orientalności”, akceptacja tego, że jest to państwo bliskowschodnie, azjatyckie, byłoby krokiem do uspokojenia sytuacji w tym regionie? w dżungli konwenansów W Jerozolimie religia ma ogromny wpływ na życie codzienne. Muzułmanie świętują w piątek, żydzi w sobotę, chrześcijanie w niedzielę. W masarniach nie znajdzie się wieprzowiny, bo to mięso nieczyste zarówno dla muzułmanów, jak i dla wyznawców judaizmu. Chrześcijanie chodzą na zakupy do chrześcijańskich sklepów, żydzi – do żydowskich, a muzułmanie – do muzułmańskich. Nie jest to jednak przejaw rasizmu czy ksenofobii, jak moglibyśmy to odczytać z perspektywy europejskiej. Dlaczego miałbym wspierać ekonomicznie wyznawcę innej religii – który zresztą w przypadku konfliktu może stać się dla mnie zagrożeniem – podczas gdy mój brat w wierze by na tym tracił? Każda religia ma swój własny kalendarz. Przykładowo, 22 listopada 2006, dla żydów liczących czas od stworzenia świata jest 1 kislev 5767. Dla muzułmanów, dla których punktem odniesienia jest data ucieczki Mahometa z Mekki do Medyny, czyli rok 622 po Chr., jest dziś 1 Zu al-Qi’da roku hidżry 1427. Różnice są też wśród chrześcijan. Prawosławni używają kalendarza juliańskiego, a Koptowie liczą swoją „erę męczenników” od 1 września 284 według kalendarza gregoriańskiego – dlatego mają w tym czasie 13 hatur 1723. Chociaż katolicy łacińscy w samej Jerozolimie używają kalendarza gregoriańskiego, na terytoriach okupowanych przez Izrael idą – jak prawosławni – za kalendarzem juliańskim, żeby wspólnie obchodzić chrześcijańskie święta. Od II wojny światowej funkcjonuje w Jerozolimie Nowy Dom Polski, dom dla polskich pielgrzymów prowadzony przez siostry elżbietanki. Kiedy był budowany przez żołnierzy z armii Andersa, dokoła rozciągały się gaje oliwek. Po 1948 r. zaczęli się w tej okolicy osiedlać ortodoksyjni żydzi. Teraz więc Dom znajduje się niemal w sercu Mea Szearim. Siostry musiały zamontować w oknach mocne metalowe siatki, by uchronić się przed wybijaniem szyb. Kiedy bowiem w piątkowy wieczór, po rozpoczęciu szabatu, goście zapalają lampy w swoich pokojach, często w stronę okien lecą kamienie rzucane przez żydowskich sąsiadów. W szabat nie wolno bowiem zapalać ognia, a włączanie lamp w Domu Polskim uznawane jest za jego łamanie i prowokowanie pobożnych żydów. Niedaleko naszego klasztoru znajduje się konsulat USA, a tuż obok stoi meczet. Od pewnego czasu z minaretu nie płyną słowa porannego wezwania do modlitwy. W innych meczetach muezzini śpiewają je przed wschodem słońca. Dlaczego w tym jednym meczecie się tego nie robi? Bo śpiew muezzina przez wielkie głośniki budził amerykańskich urzędników, którzy potem byli niewyspani i niemiło traktowali palestyńskich petentów. Dlatego dla dobra swoich współwyznawców jerozolimski mufti zgodził się nie śpiewać porannego wezwania. Styk religii i codzienności nie prowadzi tylko do wydarzeń śmiesznych czy ciekawych. Może być też bardzo niebezpieczny – zwłaszcza, kiedy dotyka sfery politycznej. Religia i polityka... W Europie boimy się łączyć te dwie rzeczywistości. Nauczyliśmy się, że sojusz tronu czy parlamentarnej mównicy i ołtarza przynosi zawsze dość opłakane skutki. Zwłaszcza dla ołtarza... Tutaj właściwie każdy gest inspirowany religią może mieć konsekwencje polityczne. Wiosną 2005 r. potężne siły izraelskiej policji i wojska broniły dostępu do Starego Miasta i meczetów na Wzgórzu Świątynnym. Nie, nie blokowali bynajmniej wojowniczych muzułmanów. Blokowali religijnych, ortodoksyjnych żydów, którzy pragnęli wedrzeć się na sprofanowane przez niewiernych miejsce dawnej Świątyni, zburzyć meczety i odbudować miejsce kultu Boga Izraela. Szaty dla kapłanów i świątynne sprzęty są już zresztą gotowe. Jeśli ktoś chce je zobaczyć, może odwiedzić jerozolimski Instytut Trzeciej Świątyni albo przynajmniej jego stronę internetową: W tym samym czasie izraelskie służby specjalne udaremniły inny atak na meczety. Miał on być dokonany przez tajną grupę ortodoksów żydowskich, którzy chcieli odpalić pociski przeciwpancerne ze stoku Góry Oliwnej. Wyrzutnie rakiet, karabiny i samochody były już przygotowane. Idea odbudowy żydowskiej Świątyni jest z pewnością bardzo wzniosła – ale zburzenie meczetów spowodowałoby natychmiast wielką wojnę, nawet o charakterze światowym... Są też inne problemy. Znaczna część nieruchomości na jerozolimskim Starym Mieście jest własnością Patriarchatu Greckiego. W 2004 r. okazało się, że Patriarchat wpadł w poważne kłopoty finansowe. Ówczesny patriarcha Ireneos podjął decyzję o sprzedaży kilkunastu domów, właściwie całej ulicy w centrum dzielnicy chrześcijańskiej. Kupcem okazała się żydowska radykalna organizacja religijna. Patriarcha został zmuszony przez Święty Synod do odejścia z urzędu. Nowy patriarcha, Teofilos, nie został jednak uznany przez Izrael. Prawo zwyczajowe wymaga bowiem, żeby grecki patriarcha Jerozolimy otrzymał aprobatę władz wszystkich państw, na których terenie znajduje się jego diecezja, czyli Izraela, Autonomii Palestyńskiej, Jordanii, Syrii, Libanu i Cypru. Władze izraelskie sprzeciwiły się odwołaniu Ireneosa, gdyż ten wsparł przecież żydowski stan posiadania na Starym Mieście. międzyreligijny dialog realny Wydawać by się mogło, że wielka różnorodność religii i tradycji może wpływać stymulująco na dialog pomiędzy nimi. Niestety wydaje się, że przedstawicielom religii niechrześcijańskich wcale nie zależy na dialogu. Albo raczej: oficjalny dialog się odbywa, bo pewnie tak wypada, ale nie wpływa on w widoczny sposób na zachowania zwykłych wyznawców. Wielu chrześcijan wspomina wydarzenie sprzed kilku lat. Po konferencji na temat dialogu międzyreligijnego na Uniwersytecie Hebrajskim, na której padło wiele wzniosłych słów, jeden z greckich biskupów wsiadał na parkingu do swego samochodu. Podszedł do niego religijny żyd i zastukał w szybę. Biskup otworzył ją i… został opluty. Trzeba wiedzieć, że na Bliskim Wschodzie jest to wyraz bardzo wielkiej pogardy, gest o dużo większej mocy niż w europejskim kręgu kulturowym. Zresztą wielu chrześcijańskich duchownych było oplutych przez ortodoksów – zwłaszcza, gdy na swoich sutannach czy habitach nosili krzyż. W czasie pielgrzymki Jana Pawła II w 2000 r. wszyscy widzieliśmy, jak arogancko zachowywał się i wypowiadał muzułmański duchowny w czasie oficjalnego spotkania papieżem. Francuski dominikanin o. Marcel Dubois całe swoje życie poświęcił dialogowi z judaizmem. Jako jedyny nie-Żyd był dziekanem wydziału na Uniwersytecie Hebrajskim. Został obywatelem Izraela. Otrzymał najważniejszą izraelską nagrodę naukową. Powiedział mi niedawno, że po niemal 50 latach poświęconych dialogowi ma poczucie, że zmarnował swoje życie, że pracował na nic... tu nie ma prostych rozwiązań Na zachód od centrum miasta okolica staje się coraz bardziej swojska, europejska. Pasaże i centra handlowe, duże sklepy, kawiarnie, deptak Ben Jehuda, na którym rosyjski słychać równie często jak hebrajski. Następny „inny świat”. I najlepsze lody na Bliskim Wschodzie. Trzeba tylko uważać, żeby przypadkiem nie usiąść obok jakiegoś porzuconego plecaka. Może być w nim bomba. Wtedy policja zamknie deptak i unieszkodliwi ładunek. I znowu będzie można pójść na lody. Jerozolima, miasto ze złota, miasto święte, tygiel kultur i religii. Tylko widok uzbrojonych po zęby patroli izraelskiej armii przypomina boleśnie, że w tym tyglu ciągle wrze. Po tygodniu pobytu w Jerozolimie byłem pewien, że nic z tego, co się mówiło i myślało w Europie o tutejszej sytuacji, nie jest prawdziwe, że sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana i zagmatwana i że nie ma prostych rozwiązań. Po roku sądziłem, że wiem już wystarczająco dużo, żeby stać się specjalistą od spraw sytuacji w Jerozolimie i na Bliskim Wschodzie. Po dwóch latach widzę, że mogę tylko opisywać różne sytuacje, szkicować obrazki. Jest taka anegdota o młodej dziennikarce, którą redakcja wysłała do Jerozolimy, by przygotowała reportaż. Dziewczyna chodziła po Mieście, szukała natchnienia. W końcu pod Ścianą Płaczu zobaczyła starego Żyda, który modlił się w przejmujący sposób. Kiedy skończył, poprosiła go o rozmowę: - Czy jest pan stąd, z Jerozolimy? - Tak, mieszkam tu od urodzenia. Zresztą tu niedaleko, dlatego trzy razy dziennie mogę tu przychodzić na modlitwę. - O co pan się modli? - Rano proszę Najwyższego o miłosierdzie dla wszystkich ofiar przemocy, nienawiści, wojen i konfliktów. W południe modlę się o to, żeby ludzie wszystkich religii szanowali się nawzajem. A wieczorem proszę, żeby było pojednanie między Izraelczykami i Palestyńczykami. - I co pan czuje, kiedy się pan modli o te wszystkie wspaniałe rzeczy? – zapytała młoda dziennikarka. - Co czuję? Czuję, jakbym mówił do ściany... Miasto jest piękne, niezwykłe, z pewnością przez Boga wybrane. I z pewnością losy świata dokonają się właśnie tu – tak mówią wszystkie trzy religie wywodzące się od patriarchy Abrahama. Na razie jednak prośmy o pokój dla Jeruzalem! (Ps 122, 6). Mur jest głuchy, ale Pan wysłucha. Paweł Trzopek OP, dominikanin, biblista, dyrektor biblioteki w École Biblique et Archéologique Française w Jerozolimie. Redaktor naukowy pisma BIBLIA Krok po Kroku. [1] Haskala – prąd kulturowy zapoczątkowany wśród Żydów pod koniec XVIII w. pod wpływem oświecenia europejskiego. Tekst ukazał się pierwotnie w Miesięczniku katolickim LIST קהילה יהודים משיחיים 16-sty Marca – Znak Końca Czasów? Dokładnie w tym dniu, który w kalendarzu rabinicznym przypada na 1-szego Nissan, Instytut Świątynny planuje organizację potężnej demonstracji w Jerozolimie, w obrębie Wzgórza Świątynnego. Impreza rozpocznie się o godzinie 12-stej w południe i potrwa aż do północy. Do kogo wystosowano zaproszenie i jakie argumenty przemawiają za słusznością planowanej demonstracji? Poniżej prezentujemy polskie tłumaczenie oryginalnego ogłoszenia umieszczonego na oficjalnej stronie internetowej Instytutu Świątynnego w Jerozolimie, 16-sty marca 2010 – Międzynarodowy Dzień Pobudzania Świadomości nt. Wzgórza Świątynnego. Organizacje biorące udział w pierwszym, rokrocznym Międzynarodowym Dniu Pobudzania Świadomości nt. Wzgórza Świątynnego: Z Izraela: Instytut Świątynny, Organizacja Na Rzecz Odnowienia Świątyni (ORT), Women in Green, Matot Arim, Manhigut Yehudit, The Nascent Sanhedrin, Fundacja Dziedzictwa Narodowego Wzgórza Świątynnego, Organizacja Praw Człowieka na Wzgórzu Świątynnym, Radio Free Nachlaot, El Har Hashem – Biuro Adwokackie Wzgórza Świątynnego, Israel National Radio Międzynarodowe: Światowy Komitet dla Ziemi Izraela (WCLI), Jewish Activists Network, Bnai Elim, All4Israel, Amerykanie dla Bezpiecznego Izraela (AFSI) Czy Jesteś Świadom Tego Że: Wzgórze Świątynne jest najświętszym miejscem świata; pomimo tego Żydzi oraz wszyscy nie wyznający Islamu, zostali pozbawieni prawa modlenia się tam w grupach, a nawet indywidualnie; odmowa tych praw jest połączona z ciągłym poniżaniem, i brakiem otrzymania możliwości wyrażania jakichkolwiek religijnych sentymentów na terenie Wzgórza Świątynnego. - Tylko Żydzi są zmuszeni do długiego oczekiwania, zanim zostanie im udzielone pozwolenie na poddanie się rewizji przez funkcjonariuszy ochrony. - Tylko Żydzi są zmuszeni do wylegitymowania się przed funkcjonariuszami policji. - Tylko Żydzi są śledzeni i niepokojeni przez izraelską policję oraz muzułmańskich ochroniarzy ‘Łakf’ w czasie pobytu na Wzgórzu. - Tylko Żydzi są aresztowani za przestępstwa takie jak modlitwa, zamykanie oczu, pochylanie się oraz śpiewanie. - Premier Izraela nie wciągnął Wzgórza Świątynnego do swojego ‘Planu Dziedzictwa Narodowego’, pośród wielu innych miejsc o znaczeniu historycznym, kulturalnym i religijnym dla narodu żydowskiego, i w związku z tym nie otrzymał środków budżetowych na renowację, utrzymanie i upiększenie tego historycznego miejsca. Wzgórze zostało pozostawione całkowicie w rękach Muzułmańskiego Zarządu i jest używane przez Muzułmanów do kultywowania następujących świętokradczych praktyk: - Nielegalne wykopy powodujące zniszczenie dowodów archeologicznych wskazujących na położenie Świątyni w tym miejscu oraz historyczną, żydowską obecność na Wzgórzu. - Niekończące się podburzanie przeciwko Państwu Izrael i Narodowi, wychodzące z wnętrza Meczetu. - Fizyczne ataki na Żydów na terenie Wzgórza oraz pod Wzgórzem, przy Ścianie Płaczu. Pierwszy Międzynarodowy Dzień Pobudzania Świadomości nt. Wzgórza Świątynnego: 16-sty Marca, Rosz Chodesz Nissan W odpowiedzi na powyższe, wzywamy wszystkie grupy do zjednoczenia się aby rozpocząć walkę z tą wciąż trwającą parodią. Wzywamy do obchodów dnia nazwanego ‘Międzynarodowym Dniem Pobudzania Świadomości nt. Wzgórza Świątynnego’. Nie próbujemy się czarować i jesteśmy w pełni świadomi, że długa walka jest wciąż przed nami, ale pomimo tego, musimy rozpocząć naszą pracę. Musimy na nowo sprowadzić Wzgórze Świątynne do wnętrza naszych serc i umysłów, i rozpocząć przywracanie mu jego dawnej chwały. Tak, to będzie długa i trudna droga, tak samo jak nasz powrót na Syjon po 2,000 lat wygnania. Nasi rodzice, dziadkowie i pradziadkowie mieli swoją misję, i my także mamy swoją. - Wzywamy Żydów do przybycia pod Bramę Mugrabi na Wzgórzu Świątynnym, w dniu 16-stego Marca, po zanurzeniu się w koszernej mykwie, zgodnie z Prawem Tory, aby godnie wejść na Wzgórze Świątynne. Prosimy abyście przybyli pod bramę nie później niż o 7:15 rano i prosimy, abyście nie zakładali na nogi skórzanych butów, zgodnie z Prawem Tory. Będzie dostępny przewodnik o godzinie 6:15 rano na placu Rova, który poprowadzi mężczyzn do Szuwu Banim Mikweh na starym mieście. Proszę przybądźcie na czas. Ludzie z pozostałych narodów są również zaproszeni i zachęceni do przyłączenia się do nas. - Wzywamy Żydów i Ludzi z pozostałych narodów na świecie, aby apelowali w tej sprawie do Premiera Izraela – telefonicznie, faxem albo przez e-mail. - Wzywamy Żydów i Ludzi z pozostałych narodów na świecie aby upamiętnili dzień 16-sty Marca, Rosz Chodesz Nisan, solidaryzując się ze Wzgórzem Świątynnym i proroczą wizją ‘domu modlitwy dla wszystkich narodów’. - Wzywamy Żydów i Ludzi z pozostałych narodów na świecie aby upamiętnili dzień 16-sty Marca, Rosz Chodesz Nisan, poprzez zgromadzenie się na modlitwie i dyskusji, dzieląc się tym słowem ze wszystkimi i pobudzając świadomość na temat niesprawiedliwości mającej miejsce na Wzgórzu Świątynnym. Sugerujemy prowadzenie modlitw przed Izraelskimi Konsulatami i Ambasadami. Dlaczego wybraliśmy Rosz Chodesz Nissan, pierwszy dzień miesiąca Nissan jako Międzynarodowy Dzień Pobudzania Świadomości nt. Wzgórza Świątynnego? - Ten dzień jest rocznicą poświęcenia Świątyni. - Ten dzień jest pierwszym dniem rozpoczęcia świętej posługi w Świątyni. - Ten dzień jest dniem, w którym ogień z Nieba spadł na ołtarz, i pierwszym dniem, w którym Szechina, Boska Obecność, zstąpiła do Świątyni. - Nissan jest miesiącem odkupienia, miesiącem w którym nasi praojcowie zostali wykupieni z egipskiej niewoli. Ale ten miesiąc nie jest nazwany tak tylko z powodu nadchodzącego Święta Pesach i przejścia naszych przodków z niewoli do wolności. Tradycja uczy nas, że także w przyszłości nastąpi wielkie i ostateczne odkupienie w miesiącu Nissan. Wykonajmy swoją część aby przyczynić się do urzeczywistnienia tego dzieła! (KONIEC CYTATU)Cel wydaje się być szczytny i szlachetny, a jednak nie wszyscy Żydzi podzielają entuzjazm związany z budową Trzeciej Świątyni. Ultra-Ortodoksyjna społeczność żydowska jest zdania, że tylko Mesjasz ma prawo rozpocząć budowę Trzeciej Świątyni, dlatego nie ‘kiwną nawet jednym palcem’ dopóki nie pojawi się Mesjasz. Dlaczego wierzą w ten sposób? „Zgodnie z pismami Rambama (Mosze Ben Majmon), w jego pracy zatytułowanej: Prawa nt. Wybranego Domu (rozdział 1, §1), Żydzi otrzymali przykazanie wybudowania Domu dla Boga. Rambam umieszcza to przykazanie pośród 613-stu Przykazań Tory, zaznaczając wprawdzie, iż obowiązuje ono tylko w przypadku braku fizycznej Świątyni. Rambam opiera się w tym przypadku na słowach zanotowanych w księdze Szemot, gdzie napisano: ‘I wystawią mi Świątynię, abym zamieszkał pośród nich.’ [25:8] Według Rambama, naród żydowski jest zobowiązany postawić Świątynię, używając do tego celu wszelkich dostępnych sił i środków oraz wykorzystując taką ilość czasu, jaka będzie potrzebna do zakończenia budowy. Kontynuując ten temat, w dziele zatytułowanym: Prawa Królów (rozdział 11, §4), Rambam oświadcza, że tylko Mesjasz – ziemski, żydowski król – rozpocznie budowę Trzeciej Świątyni. Rambam dodaje w tym miejscu, że jedynym dowodem tożsamości Mesjasza będzie wybudowana przez niego Świątynia. Rambam pisze: ‘On będzie tym, który wybuduje Świątynię.’” [Źródło: ; Tłumaczenie własne z języka angielskiego] Również rząd Izraela obawia się niezadowolenia ze strony muzułmańskiego świata. Dlatego właśnie w informacji na temat stowarzyszeń biorących udział w proteście nie wymieniono żadnej oficjalnej organizacji rządowej. Również członkowie rządu Izraela nie pojawią się w tym dniu aby poprzeć demonstrację. Wielu Chrześcijan natomiast sygnalizuje swoje poparcie i chęć przyłączenia się nie tylko do zaplanowanej pikiety, ale przede wszystkim do prac przy wznoszeniu Świątyni. Żydzi zaangażowani w projekt Trzeciej Świątyni doskonale zdają sobie z tego sprawę. Dlaczego zatem Instytut Świątynny nie nazwał w tym miejscu rzeczy po imieniu? Dlaczego nie napisano wyraźnie, że apel jest skierowany również do tych spośród Chrześcijan, którzy deklarują swoje aktywne poparcie? Nigdzie w tekście tego ogłoszenia autorzy nie używają słowa ‘Chrześcijanie’, nazywając ich raczej tymi, którzy nie wyznają Islamu (all non-Moslems) oraz ludźmi z pozostałych narodów (Gentiles). Dlaczego? Nie oszukujmy się. Pracownicy Instytutu Świątynnego nie zamierzają zniechęcić do siebie reszty żydowskiego świata poprzez faworyzowanie Chrześcijan, bez względu na ich stopień poparcia dla radykalnego syjonizmu. Wbrew przejawianym, złudnym marzeniom, Chrześcijanie nie otrzymają szczególnych przywilejów w tym względzie, chociaż przyłożą rękę do budowy Świątyni. Instytut Świątynny potrzebuje wprawdzie materialnej pomocy Chrześcijańskich Syjonistów, jednak na tym obopólna symbioza się kończy, albowiem Chrześcijanie w oczach Żydów pozostaną nadal naśladowcami fałszywego Mesjasza i póki co, nic nie jest w stanie zmienić tego obrazu. Dlatego jeśli Trzecia Świątynia zostanie wybudowana, żaden Chrześcijanin nie będzie miał prawa przekroczyć jej progów. Nie łudźmy się czytając słowa proroctwa z Księgi Izajasza 56:7 cytowane w powyższym apelu, ponieważ czas ten jeszcze nie nastał. Jeżeli natomiast Chrześcijanie będą pragnęli wyprzedzić przyszłe wydarzenia i wypełnić to proroctwo w teraźniejszym okresie, będą musieli się wyprzeć swej wiary w Jezusa i przyjąć konwersję na Judaizm, gdyż tylko pod tym warunkiem uzyskają pełny dostęp do uczestnictwa w rytuale Świątynnym. I chociaż teraz pracownicy Instytutu Świątynnego potrzebują poparcia ze strony Chrześcijan, to jednak w momencie odbudowy Świątyni – jeśli ten moment rzeczywiście nastąpi – starożytna tabliczka powróci na swoje miejsce: Napis w języku greckim ostrzega:„Żaden obcy nie ma wstępu poza balustradę oraz plac świątynny. Ktokolwiek zostanie na tym przyłapany, sam będzie winny swojej śmierci, którą poniesie.” Artykuł Przygotował: Bartek Świerczek שלום חברים Szalom Przyjaciele! Plan Świątyni z czasów Salomona Świątynia Jerozolimska (heb. ‏בֵּית הַמִּקְדָּשׁ‎, Bejt Ha-Mikdasz; aram. ܗܝܟܠܐ_ܕܫܠܝܡܘܢ; gr. Ναός της Ιερουσαλήμ)- starożytne, biblijne miejsce kultu przeznaczone do składania ofiar dla Boga YHWH istniejące z przerwami od X wieku do 70 roku w regionie Starego Miasta we wschodniej Jerozolimie. Była jedną świątynią uznawaną przez wyznawców judaizmu. Zgodnie z Tanachem (Biblią hebrajską) świątynie kazał wznieść izraelski król Salomon na wzgórzu Moria, gdzie wiele wieków Abraham miał ofiarowaćIzaaka, co miało miejsce prawdopodobnie między 966 a 957 Prosperowała ona do oblężenia Jerozolimy przez babilońskiego króla Nabuchodonozora II w 587/586 roku gdy stolica została zburzona wraz z przybytkiem. Po zajęciu Babilonu przez Persów, Żydzi ponownie odbudowali świątynie pod przywództwem Zerubabbela i Szeszbazara, a potem Nehemiasza. Tymczasem Samarytanie ustanowili własne miejsce kultu na górze Gerizim. Druga świątynia została sprofanowana w 167 gdy przemocą przemianowano ją na świątynie Zeusa przez greckiego króla Antiocha IV Epifanesa, ale żydowscy powstańcy pod przywództwem Judy Machabeusza ją rekonsekrowali w 164 Herod Wielki, król Judei z nadania Rzymskiego, rozbudował drugoświątynny przybytek do monumentalnego cudu architektury. Rozbudowała zaczęła się ok. 30 i trwała oficjalnie przez 10 lat, chociaż pomniejsze prace kontynuowano i zakończyły się dopiero na kilka lat przed ostatecznym spaleniem świątyni przez rzymskie wojska pod wodzą przyszłego cesarza Tytusa. Z tej ostała się do czasów współczesnych tzw. jedynie ściana płaczu, która nawet nie była bezpośrednią częścią sanktuarium, lecz muru go okalającego. W eschatologii żydowskiej i chrześcijańskiej istnieje silna wiara w odbudowę tzw, trzeciej świątyni. Historia[] Początki[] Izraelici po wyjściu z Egiptu, jako koczownicy, wznieśli przenośny przybytek zwany Namiotem Spotkania (Wyj 25). Po zdobyciu Kaananu, umieszczono go w Szilo (Joz 18). Podczas wojen izraelsko-filistyńskich główny element namiotu - Arka Przymierza, został zrabowany do filistyńskiego miasta Aszdod (1 Sm 6), a gdy Filistyni ją zwrócili - namiot rozstawiono w Nob (1 Sm 21), potem w Gibeonie (1 Krn 21), podczas gdy arka znajdowała się wpierw w Beit Szemesz (Scytopolis; 1 Sm 6), a potem Baali judzkiej (2 Sm 6). Ostatecznie król Dawid przeniósł Arkę do Jerozolimy i ustanowił kult wokół niej (2 Sm 6, 1 Krn 6, 16). Planował również wznieść świątynie (1 Krn 22), ale z woli samego Boga, który wyznaczył na budowniczego jego syna, Salomona - zmienił zdanie (1 Krn 28). Gdy Salomon został królem - przeniósł resztę przybytku z Gibeonu (1 Krl 8) do Jerozolimy i w czwartym roku podjął się budowy świątyni (1 Krl 6). Pierwsza świątynia[] Kiedy królestwo rozpadło się na północny Izrael i południową Judę, król izraelski Jeroboam zakazał swym poddanym odwiedzać świątynie znajdującą się w rękach Roboama, jego południowego wroga (1 Kr l12). Tymczasem na Jerozolimę najechał faraon Egiptu, Szeszonk I, i złupił miasto oraz świątynie z jej kosztowności - w tym złotych tarczy Salomona. Roboam więc musiał je zastąpić brązowymi. (1 Krl 14). Wnuk Roboama - król Asa (Azael), złożył w świątyni sprzęty liturgiczne, złoto i srebro, drogocenne naczynia, poświęcone przez jego ojca, Abiasza, ale część z tych bogactw musiał później zabrać, aby zapłacić królowi Damaszku za sojusz przeciwko Izraelowi (1 Krl 15). Następcy Asy: Jehoszafat, Jehoram i Achazjasz , złożyli w przybytku dary (2 Krl 12). W świątyni jerozolimskiej miało miejsce obalenie i zamordowania Atalii na czele z arcykapłanem Jojadą, który wyznaczył jej wnuka, Joasza na kolejnego króla (2 Krl 11). Joasz zainicjował zbiórkę pieniędzy na rzecz renowacji obniszczonej za panowania poprzednich królów świątyni, ale gdy kraju zagroził aramejski król Chazael - zmuszony był zapłacić mu haracz ściągnięty ze świątynnego skarbca (2 Krl 12). Podczas wojny między synem i następcą Joasza judzkiego, Amazjaszem, a królem izraelskim również o imieniu Joasz sanktuarium znów zostało ograbione z kosztowności (2 Krl 14). Wnuk Amazjasza -Jotam, dobudował do świątyni bramę górną (2 Krl 15). Król Achaz wyniósł z przybytku złoto i srebro, aby opłacić sojusz z asyryjskim królem Tiglat-Pileserem III. Gdy spotkał się ze swoim zwierzchnikiem w Damaszku, obecny tam ołtarz zrobił na nim takie wrażenie, że kazał arcykapłanowi Uriaszowi, wybudować jego kopie w Jerozolimie, a stary ołtarz usunąć. Później musiał znów zdemontować niektóre elementy sakralne, aby opłacić haracz nałożony przez Asyryjczyków (2 Krl 16). Król Ezechiasz modlił się w świątyni do Jahwe o wybawienie przed asyryjską karną ekspedycją (2 Krl 19). Jego następca Manasses, wprowadził do przybytku kult pogański m. in. posąg bogini Aszery (2 Krl 21). W osiemnastym roku panowania Jozjasza, arcykapłan Chilkiasz (Helkiasz) odnalazł w świątyni zaginioną księgę prawa (2 Krl 22) - utożsamianą w tradycji judeochrześcijańskiej z Księgą Powtórzonego Prawa - którą publicznie w przybytku ogłoszono i odnowiono sojusz z Bogiem (2 Krl 23). Wtedy też Jozjasz podjął się dzieła wyplenienia kultów pogańskich ze swego królestwa, a także ośrodków kultu Jahwe poza Jerozolimą - tylko świątynia Salomona miała pozostać prawowita (2 Krl 23). W 597 babiloński król, Nabuchodonozor II, podbił po raz pierwszy Jeruzalem i wraz z królem Jechoniaszem wyprowadził drogocenne przedmioty ze świątyni jerozolimskiej, a na jego miejsce ustanowił Sedecjasza, syna Jozjasza (2 Krl 24). Gdy i on się zbuntował - Babilończycy pod przywództwem Nebuzaradana anektowali królestwo i zniszczyli doszczętnie przybytek (2 Krl 25). Druga świątynia[] 70 lat później, gdy perski król królów, Cyrus II Wielki, umożliwił żydowskim jeńcom z niewoli babilońskiej powrót do ojczyzny, zwrócił im też wyposażenie świątynne (1 Ezd). Po przybyciu do zrujnowanej Jerozolimy, repatriaci, pod przywództwem namiestnika Szeszbazara (Ezd 5), w pierwszym rzędzie odnowili kult ofiarny przywracając ołtarz (Ezd 3). Następnie przy pomocy fenickich kupców wybudowano fundamenty pod nowy budynek, a Lewici wznowili służbę liturgiczną. Do prac budowlanych chcieli się również przyłączyćSamarytanie, ale przywódcy żydowscy odmówili (Ezd 4). Od tamtej pory władze samarytańskie, agitowały przeciwko odbudowie przybytku (same budowały konkurencyjną świątynie na górze Gerizim), a potem reszty miasta (Ezd 4). Roboty wznowiono dopiero za panowania króla Dariusza I, gdy do odbudowy świątyni nawoływali ludowi prorocy: Malachiasz i Haggaj (Aggeusz), a namiestnik Zerubabel i arcykapłan Jozue ją nadzorowali (Ezd 6). Odbudowa ścian świątyni, wykonanych z ciosanego kamienia i obłożonych drewnem, wywołała niepokój Tattenaja, satrapy Lewantu, który interweniował w tej sprawie u starszyzny żydowskiej, a potem u Dariusza (Ezd 5), ale po zapoznaniu się z dekretem Cyrusa II Wielkiego, zezwolił na kontynuowanie postępów bez jakiegokolwiek utrudniania ze strony perskich urzędników, a nawet nakazał im finansować przedsięwzięcie i dostarczać ofiar ze zwierząt w razie potrzeby. Ostatnie prace zakończono w 6 roku panowania Dariusza, czyli w 516 a inaugurację przybytku uświetniła ofiara ze stu cielców, dwustu baranów, czterystu jagnąt i dwunastu kozłów (Ezd 6). Po powrocie drugiej grupy wygnańców za panowania Artakserksesa I pod przywództwem Ezdrasza, jego towarzysze, przekazali złoto i srebro w świątyni, a także złożyli nowe ofiary całopalne z dwunastu cielców, dziewiędziesiecu sześciu baranów, siedemdziesięciu dwóch jagnąt i dwunastu kozłów (Ezd 8). Obok oficjalnej świątyni jerozolimskiej żydowski kult ofiarny był sprawowany także na egipskiej wyspie Elefantyna, gdzie lokalny garnizon żydowski wzniósł własny przybytek, prawdopodobnie między upadkiem pierwszej, a powstaniem drugiej świątyni. W okresie hellenistycznym, świątynia jerozolimska cieszyła się poparciem niektórych egipskich władców z greckiej dynastii Ptolemeuszów. Ptolemeusz I Soter (323 - 283 pod pozorem złożenia ofiar w świątyni, w szabat zajął Jerozolimę dla swego władztwa. Jego syn, współwładca i następca Ptolemeusz II Filadelfos (285 - 246 we współpracy z jerozolimskim arcykapłanem Eleazarem zrealizował projekt tłumaczenia Biblii hebrajskiej na język grecki (tworząc tym samym Septuagintę), a świątynie wyposażył w - według Józefa Flawiusza, jak podaje w drugim rozdziale dwunastej księgi Starożytności Żydowskich - misteryjnie wykonany złocony stół, dwójkę złotych i wiele srebrnych mieszalników oraz trzydzieści złotych czasz. W Jerozolimie miał się modlić Ptolemeusz III Euergetes (246 - 222 w kontekście wojny z konkurencyjnym rodem Seleucydów z Syrii (Józef Flawiusz, Przeciw Apionowi), chociaż popadł w konflikt z arcykapłanem Oniaszem II. Jednak już Ptolemeusz IV Filopator, po bitwie pod Rafią w 217 rzekomo próbował sprofanować przybytek o czym opowiada apokryficzna 3 Księga Machabejska. Świątynia Heroda[] Trzecia Świątynia / Świątynia Heroda (20 – 70 - wybudowana na nowo wraz z rozległymi, monumentalnymi dziedzińcami za czasów Heroda Wielkiego. A' Zapytano 4 lata temu Na cześć rabina Szaloma, Jestem w Londynie i nadal nie dotarłem do soboty, więc piszę. (Jestem w Londynie, a moje serce jest w Jerozolimie…) Myślę, że panuje dziś opinia, że ​​świątynia na Wzgórzu Świątynnym powinna być zbudowana w dokładnym miejscu. Zgadzam się, że jest to opinia wszystkich, ale- A. Nie znalazłem w Gemarze żadnego obowiązku budowania świątyni. B. Wygląda na to, że micwy uczy się bezpośrednio z Biblii – „i uczynili mi sanktuarium i mieszkałem w nich”. I od przykazania składania ofiar, które są wyraźne w Biblii i Talmudzie i są prawdziwym obowiązkiem. trzeci. W Biblii oczywiście, gdy nie było czasu na budowę Świątyni, nie wahali się budować Przybytku Szeili i innych miejsc w Ziemi Izraela D. W krótkim przeglądzie nie widziałem miejsca na ofiarę mędrca w Jerozolimie poza Górą Moria. Sformułowanie ciągle dotyczy „świętości Jerozolimy” i „między scenami” i nie widziałem tego na Wzgórzu Świątynnym w kontekście ofiar. Bóg. Jedyne miejsce, jakie widziałem, to Rambam, który mówił o Górze Moria jako miejscu ofiary Izaaka, a zatem także o miejscu zewnętrznego ołtarza. Chociaż cytuje wersety, z których tak trudno jest zrozumieć, że taki jest zamiar (jeden werset mówi o Syjonie, a nie o Wzgórzu Świątynnym), a w Gemarze o tym nie wspomina. oraz. Jeśli obowiązkiem Świątyni ze strony Gemary jest dom Boży, w którym można składać ofiary, i trudno jest dostrzec, na czym polega Majmonides, wydaje się, że nauki midraszowe Majmonidesa nie opóźniają się, gdy brakuje nam przykazania ofiary, które są absolutnym obowiązkiem Biblii i Gemary. Dlatego z rozważań halachicznych wydaje się obowiązkowym wybudowanie świątyni poza Wzgórzem Świątynnym i złożenie we mnie ofiar, którym jesteśmy zobowiązani. P. Jeśli chodzi o oczekiwanie Wzgórza Świątynnego, jasne jest, że jest to micwa od Wybrańca, ale Biblia uczy, że nie boimy się umniejszać nadziei ludzi na zbudowanie Świątyni w micwie od Wybranego. Naród Izraela nie będzie z tego zadowolony. Biblia naucza, że ​​należy ustanowić tymczasowe miejsce zamieszkania. Zarówno w czasach Alego, jak iw czasach Dawida iw rzeczywistości we wszystkich markerach ... nawet w świątyni Choni są pozytywne opinie. Pomysł wierszy według legendy, jak zrobił to Majmonides, jest szalonym pomysłem na pograniczu maniakalnego syndromu jerozolimskiego znajdowania wskazówek w wierszach. Ale my mówimy: „Przysiągłem wam, córki jerozolimskie, nie wzbudzajcie miłości, dopóki jej nie zapragniecie.” Majmonides oszalał. Zobacz jego słowa o pracowniku z miłości, który wychodzi z jego umysłu z miłości do tej kobiety. Majmonides osiąga ogromne pragnienie i ma potencjał, by zaistnieć w całym narodzie Izraela. Świątynia jest tak naprawdę siedliskiem pragnienia i łączenia się w pary, ale halacha rządzi w jasnym umyśle. H. W sprawie „prawdą jest, że góra Pańska będzie na wierzchołkach gór i pagórki poniesie itd.” Wręcz przeciwnie, ze świętego natchnienia także dla pogan droga zostanie wybrukowana. I z pokoju. Arabski strach przed budową Trzeciej Świątyni mógł rozpalić przynajmniej jedną intifadę. A poza tym werset wcale nie mówi o świątyni, ale o nauczaniu obyczajów i prostej ścieżce. W związku z tym muzułmanie, którzy tam są, również wierzą w Boga Izraela i mogą wymierzyć sprawiedliwość. Współpraca międzywyznaniowa może być błogosławiona jako światło dla pogan. Nawet zaangażowane. dziewiąty. Z tych powodów wierzę, że taki budynek przyczyni się do pokoju, ponieważ muzułmanie poczują się mniej zagrożeni, a zatem również będą mieli potencjał polityczno-żydowsko-świeckiej pomocy w misji. Bardzo chciałbym poznać Twoją opinię na ten temat. Głównie z punktu widzenia prawa, ale chciałabym pomachać o Waszą opinię na temat powiązania pomysłu z realnością i z politycznego punktu widzenia. dobry tydzień.. 1 odpowiedzi Michi Personel Odpowiedział 4 lata temu dobry tydzień. Wolę pytania przez stronę. ojciec. Obowiązkowe jest zbudowanie świątyni, która pojawia się również w Gemarze i we wszystkich poskim. trzeci. Od czasu, gdy świątynia została zbudowana na jej miejscu, etapy zostały ponownie zakazane. Ofiara tylko w miejscu świątyni. D-H. Nie zrozumiałem pytania. oraz. Istnieje kontrowersje, czy celem Świątyni są ofiary, czy inspiracja Szechina (Rambam i Ramban). Rabin Ram HaCohen rozszerzył to w swojej książce Bedi Harun. Z-T. Zobacz c. Jeśli chodzi o poprawę sytuacji z muzułmanami, nie sądzę, aby sprawa dotyczyła Wzgórza Świątynnego.